Podrzucamy zestaw kilku najpopularniejszych „nośników” rysunku. Z których ty najbardziej lubisz korzystać?
Notes. Bardzo często początkującym rysownikom wystarcza niewielki notes. Niewielki, bo rysować można i na małej kartce, a małe gabaryty pozwalają mieć notes zawsze przy sobie. Trzymany w podręcznym plecaku, da szansę narysowania tego, co widujemy w codziennej przestrzeni.
Szkicownik. Podstawą jest oczywiście gładki papier – bez linii i kratek. Szkicownik spięty w formie zeszytu jest wygodny o tyle, że umożliwia łatwe przechowywanie prac – a to w procesie nauki rysunku bezcenny sposób na wyciąganie wniosków i obserwację postępów.
Arkusze papieru. Można je wybrać w dowolnym formacie, gramaturze, są lekkie i stosunkowo niedrogie. Trudno jednak mieć je „przy sobie”. Ponadto, jeśli nie uda nam się ujarzmić ich ilości, część prac rysowanych na pojedynczych arkuszach papieru może się z czasem zniszczyć lub zgubić.
Sztaluga. Ta wymaga już przestrzeni i rysowania w określonych miejscach. Sztalugę możemy złożyć i przenieść do parku. W praktyce jednak, ciężko mieć ją zawsze przy sobie. Ma jednak ogromne zalety – na sztaludze rysuje się wygodnie, perspektywa i proporcje są łatwiejsze do wyćwiczenia.
Blat biurka lub stołu. Mebli również nie nosimy przy sobie, ograniczają nas więc w zakresie miejsc, w których rysujemy. Są jednak dostępne w każdym domu, zapewniają stosunkowo sporo wygody, umożliwiają rozłożenie obok akcesoriów (kredek czy farb).
Deska. Jeśli lubisz rysować na blacie, a nie masz ochoty dźwigać ze sobą w plener stołu, możesz wykorzystać do tego celu deskę. Jej wymiar powinien być tylko odrobinę większy od kartki. Deska, papier i kolano to już wystarczające wyposażenie do rysowania tam, gdzie lubisz.
Więcej artykułów na ten i inne tematy znajdziesz na naszej stronie:
sealart.pl